Zapraszam Cię na podróż przez Sri Lankę. Przygodę rozpoczniemy w stolicy kraju Kolombo. Samo miasto było dla mnie punktem aklimatyzacji w nowym kraju i rozeznania się w sytuacji co i jak... Nie planowałem większego zwiedzania Kolombo, bo już przed przyjazdem zorientowałem się, że nie ma tam zbyt wiele co by mnie ciekawiło, a to co chcę poznać jest w głębi, lub na skraju wyspy i aby nie tracić zaplanowanych 30 dni na eksplorację wyspy – pominąłem Kolombo.
Być może nie zwiedzając intensywnie Kolombo straciłem ciekawe historie i równie ciekawe miejsca… kto wie… Całkiem możliwe, że Kolombo czeka na mnie, by je odkryć na nowo i kiedy się uda zawitać ponownie na wyspę to nadrobię zaległości.
Kilka geograficznych podstaw:
Cejlon – jedna z największych wysp Oceanu Indyjskiego, leżąca na południowy wschód od wybrzeży Indii, od których oddzielona jest cieśniną Palk. Ma powierzchnię 65,6 tys. km2 i stanowi jednocześnie państwo Sri Lankę.
Sri Lanka (Demokratyczno-Socjalistyczna Republika Sri Lanki) – państwo w Azji Południowej, na wyspie Cejlon (pod tą nazwą znane do 1972) wraz z mniejszymi przybrzeżnymi wyspami.
Kolombo – stolica Sri Lanki do 29 kwietnia 1982. Największe miasto tego kraju liczy sobie około 753 tys. mieszkańców (dane z 2012 roku). Kolombo w średniowieczu było znane jako Kalantota. Od 1948 do 1982 stolica państwa. Obecna stolica jest w Sri Jayawardenepura Kotte, praktycznie będąca dzielnicą Kolombo w trakcie rozrostu miasta.
Informacje praktyczne
Stosuje angielskie nazwy miejscowości dla ułatwienia.
• Przylot obowiązkowy do Colombo. Linie są różne. Nie trudno znaleźć tańsze opcje. Wiza jest dostępna w budce na lotnisku, nie trzeba się bawić w zakupy on-line.
• Z wylotem w egzotycznym kierunku, lub kontynuacja trasy może się skomplikować. Jeśli planujesz Sri Lankę jako przystanek w dalszej podróży sprawdź wyloty i kierunki dokładnie… Przykład. Przelot do Chennai (Indie, nowa nazwa dawnego Madrasu) (koszt około 200 USD) może być skomplikowany na limit kilogramów bagażu (15kg) i kukuryźnik nie zabiera grama więcej. Refundowanie biletu z Indii… równa się utratą pieniędzy i zwroty mogą być skomplikowane, jak się już komuś uda... W skrócie sprawdź wszystko dwa razy. Zwróć uwagę na maksymalną wagę bagażu… Pozostałe atrakcje jak zwroty biletów reguluje międzynarodowe prawo dla transportu publicznego. Przelot do Kuala Lumpur to koszt ok 100 USD. Przelot z Kuala Lumpur do Indii drugie 100 USD i w ten sposób masz przystanek w Malezji, małe zwiedzanko i ten sam koszt biletów…
• Transport po wyspie jest bardzo powolny warto zaplanować czas aby dostać się z miasta do miasta nawet na głównych trasach Colombo – Kandy. W skrócie planuj czas. Średnia prędkość po wyspie wypada od 20 – 40 km na godzinę. Zmiana lokalizacji = jeden dzień na przejazd i zakwaterowanko…
• Powyżej Anurathapura nie lubią zbytnio turystów, można zaobserwować ciekawe zachowania od pozdrawiania środkowym palcem poczynając na innych atrakcjach… Teren zamknięty u Tamilów nie przywykł do turystów (stan na 2016), ale rzadkością było spotkanie kogoś kto w ogóle się wybierał na północ…
• Pieniądze lokalne. Płacąc dolarami przepłacisz, ale Twój budżet Twoja sprawa. Bezpieczeństwo wysokie. Nic się nie dzieje ludzie są moralnie wysoko.
• Hotele. Bardzo zróżnicowane. Dla mnie zasada nocowania dość prosta głównie hostele i od czasu do czasu hotel. Powód jest prosty. Chodzi o poznanie ludzi i dowiedzenie się gdzie byli co widzieli? Ciekawe spostrzeżenia? Rozczarowania i zachwyty? W hotelach im więcej gwizdek tym śmieszniej… no byliśmy w parku narodowym, ale te słonie jakieś takie małe w ogóle jak nie w Serengetii w Tanzani… Niech się cieszą że słoń wystawał zza trawy, pewnie że to nie Serengetti… ale komunikacja w hotelach częściej się sprowadza do „pompowania” statusu niż może być źródłem informacji o wyspie. Nawet jak nie lubisz to wpadnij na herbatę w patio, kuchni… zawsze się kręcą jacyś ludzie i się dowiesz gdzie co jest...
• Przewodniki. Nigdy nie korzystam. Przewodnik lokalny jak się daje to korzystam z różnych powodów. Nie z samego przewodnictwa, ale różnych czynników. Sinhala Rain Forest – bez przewodnika nie wrócisz z lasu, a jeśli to raczej nie o własnych siłach… Zasada od przewodnika nr 1. Nie dotykaj drzewa bo na gałązkach są Vipers (węże) i spadną na Ciebie. Ugryzienie nie jest śmiertelne, ale bardzo bolesne… transport – patrz 20 – 40 km/h… Zatem przewodnik się przyda...
• Mapa. Mapa to podstawa do wszystkiego. Im lepiej umiesz ją czytać tym lepszym przewodnikiem będzie. Lokalna mapa z reguły jest lepsza i zawsze są anglojęzyczne wersje, chyba że znasz Sinhali i odczytasz nazwy…
• Jedzenie. Uliczne i lokalne jak się da. Nic tak nie pokazuje lokalnej kultury jak lokalna kuchnia. Dodatkowo dobry powód żeby zagadać do kogoś, zapytać o lokalną kuchnie i różne specjały. Nawadnianie lokalnymi sokami też jest lepszym pomysłem niż woda… to tak na marginesie gratis ☺
• Inne. Najłatwiej zrozumieć kwoty kiedy po przyjeździe do kraju dowiesz się ile średnio się zarabia miesięcznie. To jest dobry patent by stwierdzić czy coś jest tanie czy drogie, czy przepłacasz 100x…
Tuk Tuki, targujesz się. Kilometry sprawdzisz na mapie. Umawiasz się przed wyjazdem. Prostym trikiem jest umówienie tuk tuka przez obsługę hostelu/hotelu do konkretnego miejsca i ustalenie ceny via lokalny pośrednik.
Polecam Hostel w Colombo. Bardzo miłe panie, prowadzą całość jak własny dom. Jak umyjesz naczynia po sobie są wniebowzięte…
Polecam również kontakt z ludźmi. Poza lokalnymi arabami wszyscy są mili… Z nożami nie wyskakiwali, ale jedyne negatywne reakcje były tylko z ich strony. Miejscowi też za nimi nie przepadają także można wspólnie ponarzekać… ☺ polskie tradycje można pielęgnować także poza Polską ☺ ☺ ☺
Fort Railway Station
Stacja kolejowa. Po przyjeździe trzeba się zorientować w komunikacji kolejowej i sprawdzić kierunki, rozkład jazdy i ceny biletów. Przy okazji nieco zdjęć. Obecna stacja jest z 1917 roku i zbudowano ją na wzór stacji Viktoria w Manchesterze. W 2008 roku Tygrysy Tamilskie kabum zdetonowały bombę na stacji…
Praktycznie pociągi stąd jadą praktycznie wszędzie. Kierunki poniżej dają orientację gdzie można dojechać. Jedna z najbardziej malowniczych tras na świecie pośród herbacianych tarasów to trasa do Nany Oya, kierunek Badulla. Odcinek od Paradeniya – do Ella to wspomnienie na całe życie…
Colombo Fort – Vavuniya – Jaffna – Kankesanturai
Colombo Fort – Batticaloa
Colombo Fort – Trincomalee
Colombo Fort – Ragama - Polgahawela – Kurunegala - Maho
Colombo Fort – Peradeniya - Nawalapitiya - Hatton - Nanu Oya - Pattipola - Ella - Badulla
Colombo Fort – Kandy - Nawalapitiya - Hatton - Nanu Oya - Pattipola - Ella - Badulla
Colombo Fort – Panadura - Galle – Matara
Colombo Fort – Ragama - Negombo – Chilaw - Bangadeniya - Puttalam
Udało się spotkać parowy dźwig kolejowy… mała impresja poklatkowa (timelaps) ze stacji...
...i kilka pamiątkowych zdjęć...
TukTuked in Colombo
Termin tuk tukowania zdjęć (mój slang) powstał właśnie w Colombo, z tego powodu jest to specjalna produkcja podczas której chciałem nieco poeksperymentować. Pierwszy hyperlaps z tuk tuka i co nieco zdjęć kiedy prędkość pozwoliła na lepszy kadr. Ze wszystkich tuk tukniętych ujęć powstała niniejsza kolekcja.
Informacje praktyczne: tuk tuk to najlepszy środek transportu i najczęściej się poruszasz nim po mieście albo gdzieś za miasto. Tuk tuki nadają się świetnie także na dalekie podróże. Odkryłem to też na Sri Lance. Robisz 100-200km tuk tukiem można się zatrzymać, zboczyć z trasy itd… jak wynajęte auto z tą różnicą że masz lokalnego przewodnika w komplecie.
Publikacja "Tuk Tuked in Colombo" możesz pobrać jako PDFkliknij aby obejrzeć w przeglądarce, lub pobrać.
... a teraz zapraszam na małą przejażdżkę nocną porą przez Colombo tuk tukiem...
People of Colombo
Kolombo ma inną zaletę niż wysyp super zabytków… są to ludzie. Jak na stolicę kraju to dość łatwo można było nawiązać kontakt z miejscowymi ludźmi, dzięki temu robienie zdjęć było ułatwione, a polowanko fotograficzne na atrakcje dzielnicowe i mniej nieznanej okolice mocno zapadło w pamięci i po czasie otwartość i serdeczność ma ten sam blask.
eBoook "People of Colombo" pobierz lub wyświetl w przeglądarce [PDF 35,8MB]
Car Workshop
Tworząc uliczne zdjęcia zaszedłem do warsztatu samochodowego. Wchodząc koleś na telefonie próbował mnie zatrzymać, ale go zignorowałem. Jak już byłem w środku, małe zachwycanie się autem, ale super, o jaki piękny wóz… ojejeju jeju… może portrecik? ☺ Nie pasjonuje mnie motoryzacja, ale kilku mechaników w realnej pracy, trzy puszki napoczętego smaru i wszystko egzotyczne włącznie z samochodami z epoki kolonializmu… to się nazywa zwiedzanko…
Mini eBoook "Car Workshop" pobierz lub wyświetl w przeglądarce [PDF 18,1MB]
Porada fotograficzna i podróżnicza. Logika jest taka że bez kontaktu z ludźmi, zwiedzania za kulisami miejscowego życia to jak lizanie lodów przez szybę. Się było coś się widziało, ale nie wiele się doświadczyło… Fotograficzna porada powyżej jak wejść do danego obiektu, najłatwiej przez zachwyt. Przy innej okazji odnośnie doświadczanie opowiem historię z Petry z zaprzyjaźniania się z nabatejczykami i o wizycie w tartaku w Malezji w australijskim stylu tymczasem zasada numer 1: kontakt z miejscowymi ludźmi. Wady chcą zarobić, mogą być niebezpieczni i wprowadzić Cię w maliny… ale większość ludzi jest w porządku i nie mają złych zamiarów więc kwestia orientowania się w sytuacji i tego z kim masz do czynienia przez cały czas trwania kontaktu, zwracania uwagi na małe poszlaki i nie ignorowania intuicji… w skrócie nauczysz się tego przez praktykę.
Street Food in Colombo
Jedzenie po miesiącu na Sri Lance było ciekawe, po jakimś czasie mało zróżnicowane pomimo otaczającej dżungli i innych atrakcji morskich… ryż – makaron – ryż – makaron – ryż… siekanie kurczaczka razem z kośćmi dość egzotyczne, ale ma to smak… ryba mniej siekana… Na koniec całej publikacji ze Sri Lanki będzie zestawienie wszystkiego. W Colombo było moje pierwsze spotkanie z lokalną kuchnią i wszystko zachwycało…
Feronia słoniowa (Limonia acidissima) – gatunek drzewa z rodziny rutowatych. Popularna nazwa tego drzew po angielsku to: wood-apple, lub elephant-apple, niekiedy owoce nazywane są monkey fruit. Występuje w Azji południowej i południowo-wschodniej. Gatunek sadzony jest powszechnie w tropikach jako drzewo owocowe. Miąższ spożywany jest bezpośrednio łyżeczką, lub dodawany do lassi, lub deserów. W porze deszczowej nacina się korę w celu pozyskania żywicy zastępującej gumę arabską, wykorzystywanej do produkcji klejów i farb. Z cenionego drewna wykonuje się tradycyjne ozdoby i inne przedmioty. Z korzeni wytwarza się maść będącą skutecznym środkiem przeciw komarom, jednak u niektórych osób oleje cytrusowe wywołują reakcje fotochemiczne i długotrwałe przebarwienia skórne, gdyby ktoś chciał się poczuć gepardem i brakowało mu centkuf to jest fajna opcja ☺ Polecam sok Wood Apple... do kupienia na każdym rogu... no prawie...
Timelapsed
Był grudzień… dzień krótki, szybko się robi ciemno. W sam raz na robienie timelapsów (filmów poklatkowych) i nie trzeba zakładać filtrów, dodatkowo ma się powód by stać w miejscu i się rozejrzeć poznać ciekawskich i kto wie co się wydarzy… jakie atrakcje do siebie przyciągniemy…
sekcja dla fotografów
i tych co się interesują tematem ☺
Fotografia Uliczna w Colombo
Photography Tips
Fotografia uliczna w Colombo. W zależności od Twojego punktu widzenia świata, nieśmiałości I śmiałości działania? Innymi słowy teleobiektyw, czy szeroki kąt? Teleobiektyw niekiedy jest niezbędny i nie da się podejść by nie zburzyć sceny, zaangażowania i naturalności jaką wykonuje dana osoba. Szeroki kąt natomiast pozwala nam odbiorcę zdjęć na zabranie do świata w którym uczestniczymy. Bliskość wymaga odwagi, nieco praktyki i operowania szerokim kątem, ale wynagradza jak żaden teleobiektyw, oraz dodatkowo możemy powiedzieć, że byliśmy w tej scenie tak blisko jak się da nie jako tele obserwator. Ta różnica to nasze doświadczenie i nasze emocje jakie stworzą wartość fotografii.
Blisko czyli zatapiasz się w scenę. Daleko czyli jesteś obserwatorem. Oba podejścia są dobre. Wybierz to co lepsze dla zdjęcia, tego co chcesz przekazać. Pomiń wyzwania i mentalne blokady. Nie myśl że coś się stanie, że się nie da, albo nawet, „że co ludzie sobie pomyślą”… bądź blisko akcji i zachowaj zdrowy rozsądek i zdaj się na intuicję – z czasem będzie ona głównym kompasem fotograficznym.
Next Place
Będąc w Colombo zrobiłem mały wypad do Mont Lavinia na pół dnia. Będzie krótka impresja z tego wypadu a potem zabiorę Cię do podwodnego parku narodowego w Hikkaduwa i innych miejscowych atrakcji.